Kampania promocyjna Karp – Zdrowy z Natury.
Odpowiedzialna konsumpcja. Postaw na zakupy od lokalnych hodowców
Karpie nie muszą być mrożone i nie muszą przebyć tysięcy kilometrów, by trafić na nasze stoły. Co roku, blisko tysiąc małych i średniej wielkości rodzinnych gospodarstw rybackich dostarcza na krajowy rynek 20 000 000 kg karpi. Polacy na nowo odkrywają regionalne smaki i tradycje. Nie dziwi więc, że w ubiegłoroczne Święta Bożego Narodzenia danie z karpia zagościło na stole 63,7% polskich konsumentów – tak wynika z sondażu agencji IMAS International, przeprowadzonego po świętach na reprezentatywnej ogólnopolskiej grupie decydentów zakupowych.
Czy pozostałych 36,3% Polaków skusi się na karpia? Tego nie wiemy. Ale wiemy, że mogą oni skorzystać z bogatej oferty produktów z karpi w wygodnej formie, takiej jak: ryby patroszone, tuszki, płaty, dzwonki, filety – schłodzone, luzem lub zapakowane. Coraz bogatsza staje się też oferta dań z karpi: galaret, pasztetów. Na rynku pojawiło się nawet wyśmienite sushi z wędzonym karpiem. To wszystko wyprodukowane z ryb lokalnie wyhodowanych w warunkach przyjaznych środowisku i z bardzo niskim śladem węglowym. Kto chce być prawdziwie ekologiczny i dbać o swoje zdrowie, powinien zainteresować się karpiem – nie tylko w święta. A kto obawia się ości, niech wybierze filety z karpia nacinane – po usmażeniu nie wyczuje się ani jednej ostki.
Hodowla w stylu „slow”
W hodowli stawowej staramy się naśladować zmiany środowiska, którym karpie poddawane są w naturze. Jest to chów nie tylko „slow”, bo do wielkości konsumpcyjnej karp rośnie aż trzy lata, ale także przykładający ogromną wagę do dobrostanu zwierząt – pojedyncza ryba ma do dyspozycji 10-20 m2.
Od pierwszych dni w stawie pokarmem karpi są mikroskopijnej wielkości żyjątka, tworzące zooplankton. Z czasem karpie intensywnie zaczynają przeszukiwać dno stawowe w poszukiwaniu larw owadów – nie gardzą także opadłymi na dno nasionami roślin nadwodnych. To rzadkość w świecie ryb. Hodowca wykorzystuje to, dając karpiom dodatkowe źródło pożywienia także w postaci ziarna zbóż (głównie pszenicy i jęczmienia). Nie jest to podstawowe źródło białka, lecz uzupełnienie energetyczne, by karpie mogły lepiej wykorzystać obecne w pokarmie naturalnym białko na przyrost własnej masy ciała.
Jedz karpia na zdrowie!
Mięso karpi jest odpowiednie dla diety wysokobiałkowej, ponieważ zawiera 17-18% łatwostrawnego białka. Karp należy do ryb średniotłustych – zawiera zazwyczaj od 2 do 5% tłuszczów. Kwasy tłuszczowe zawarte w rybach są efektywniej wbudowywane w plazmę lipidów w ludzkim organizmie niż te, podawane w postaci suplementów diety.
Karp jest doskonałym źródłem żelaza oraz cynku. Ilość tych składników mineralnych w mięsie karpia jest porównywana z ich zawartością w wędzonej makreli czy szprotach. Karpie cechują się również wysokim poziomem wapnia. W ich mięśniach jest ponad 2 razy więcej wapnia niż w tkance pstrąga i ponad 3,5 razy więcej niż w mięsie łososia.
Karpie są bogatym źródłem kolagenu. Kolagen rybi występuje najczęściej w postaci kolagenu typu I, który wpływa pozytywnie na strukturę skóry i kości. Wykazano, że obecność kolagenu w diecie pozytywniej oddziałuje na stan ludzkiego zdrowia, niż jego suplementacja w postaci kapsułek czy proszku.
Karp kulinarnie – nie tylko na Święta
Karp jest bardzo przyjazną rybą, jeśli chodzi o obróbkę kulinarną i to praktycznie bez względu na jego rodzaj – a jest ich wiele. Karpie mają grube, międzymięśniowe ości (99 sztuk), które rozmieszczone są w okolicy płetwy grzbietowej i części ogonowej, więc bardzo szybko i sprawnie da się je usunąć. Łuski karpia są nieregularne (w przypadku karpia królewskiego) lub występują w rzędach i są równie łatwo usuwalne. Mięso ryby jest delikatne oraz soczyste i można je przygotowywać na wiele sposobów – na zimno i na ciepło. Najciekawsze potrawy powstają z karpia gotowanego, smażonego, pieczonego, faszerowanego czy w bardziej tradycyjnej formie – karpia w galarecie.
/op.MM na podstawie informacji prasowej Karoliny Nowak mcconsultants.pl z dnia 17.11.2021